Szukaj na tym blogu

czwartek, 7 grudnia 2017

7. Nowe orzecznictwo i regulacje


Kłaniam się nisko i świątecznie, po dłuższej nieobecności spowodowanej natłokiem spraw deportacyjnych i dotyczących stałej rezydentury (mam tu oczywiście na myśli apelacje).

Proszę rozpocząć czytanie od postów dostępnych w prawym dolnym rogu strony, gdyż najnowsze dotyczą wyłącznie nowelizacji.

Zapewne dla tych z Państwa, którym nie udało się uzyskać Workers Registration Certificate w latach 2009-2011 pocieszeniem będzie, że wymóg był bezprawny. Tak postanowił sąd apelacyjny 7-go listopada tego roku w sprawie Gubeladze.
Wszystkie więc sprawy odmowy stałej rezydentury, ponownego paszportu dla dziecka itd. opierające się na tym okresie można będzie reaktywować.

Orzeczenie to dotyczy także osób, które dzięki niemu mogłyby skorzystać z wyższego stopnia ochrony przeciwko deportacji czy odmowie wjazdu.
Sądzę, że nawet część spraw o usunięcie nakazu deportacyjnego rownież można by było wskrzesić.

Ponieważ tematyka tego bloga jest poświęcona deportacji, nie mogę się nie odnieść do decyzji deportacyjnych opartych na Regulacji 27 (uprzednio 21). Dzięki zmianom, które weszły w życie w marcu tego roku, Home Office może swobodnie podejmować decyzje w celach prewencyjnych i nawet w braku wyroku pozbawienia wolności, z racji szeroko pojętego interesu publicznego. 

Brak jest również orzecznictwa krajowego odnoszącego się do konfliktowych sformułowań w tejże regulacji, więc istnieje ryzyko, że w pierwszej instancji można otrzymać opinię bardzo arbitralną.
Środkiem zaradczym jest poleganie na dyrektywie unijnej, która nie uległa zmianie, bezpośrednio.

Według orzecznictwa unijnego ciagle jeszcze Home Office musi wykazać, że  ryzyko wyrządzenia tzw. ‘serious harm’ (czyli poważnej szkody/uszczerbku) w przyszłości jest wystarczająco duże. Nie ma również przyzwolenia na decyzje usprawiedliwiane ogólnym pojęciem ochrony społeczeństwa, więc jakieś asy w rękawie ciągle pozostały. 

Najważniejsze, by nie podpisywać wielokrotnie podstawianej pod nos zgody na deportację przed upływem wyroku więzienia i nie słuchać kłamstw typu, że po zakończeniu wyroku można będzie wrócić do UK bezproblemowo.

Reperkusji z prawa kryminalnego nie mieszamy z prawem imigracyjnym, gdyż fakt odbycia kary nie zapobiegnie odmowie ponownego wjazdu. Tutaj przedmiotem oceny ciągle  będzie stopień   stwarzanego ryzyka.