Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 21 października 2013

3. Kiedy nawiązywać współpracę, ERS, CMR

Witam ponownie.

Osoby odwiedzające bloga po raz pierwszy w poszukiwaniu informacji ogólnych odsyłam do pierwszego postu dostępnego w prawym dolnym rogu strony.

W związku z powtarzającymi się doniesieniami od klientów w sprawach deportacyjnych, chciałam przestrzec osoby zamierzające odwoływać się od decyzji deportacyjnych przed podpisywaniem zgody na tzw. ‘early removal scheme’ (ERS), czyli wcześniejsze opuszczenie kraju przed upływem wyroku.
Zwykle urzędnicy imigracyjni bardzo się starają, aby taką zgodę uzyskać, bo wtedy klient pozbawia się dobrowolnie prawa do apelacji i decyzję o deportacji można podjąć szybko i nawet bez odpowiedniego uzasadnienia.

Osobom, które zgodziły się na wcześniejszy wyjazd z UK mówiono, że będą mogły powrócić do kraju natychmiast po zakończeniu wyroku. Wszystkie te osoby przy próbie ponownego wjazdu do UK spotkała niemiła niespodzianka. Podkreślam, że podstawą do odmowy wjazdu jest pozostający w mocy nakaz deportacyjny, niezależnie od tego, kiedy został podpisany i najpierw należy postarać się o jego usunięcie.

Osobom, ktore jeszcze sa w kraju radziłabym o postaranie sie o kopię akt ze sprawy kryminalnej, bo po opuszczeniu kraju nie jest to najłatwiejsze a informacje ze sprawy sa dla nas bardzo pomocne.

Osoby przebywające w wiezieniu, które w raportach z 'probation service' (NOMS- national offenders management system) miały wyszczególnione czynniki ryzyka takie jak np. alkohol, jeśli nie mają potwierdzonego medycznie uzależnienia, powinny zwrocić się z prośba na piśmie o zapisanie na odpowiedni kurs. Ta porada dotyczy wszystkich czynników ryzyka. Odmowa na piśmie jest pomocnym dowodem w sądzie.

Niestety Polacy nie wyrobili sobie opinii kooperatywnych, z racji niechęci do zrozumienia pozycji ofiary. Czesto spotykam się z zarzutami, że pomimo przyznania sie do winy, oskarżony starał się umniejszyć swój wkład w wyrządzenie szkody i często sam jej rozmiar.
Nie ma to większego sensu, gdyż negatywnie rzutuje na ocenę tzw. ‘remorse’, czyli poczucie żalu za wyrządzone krzywdy.
Są to wstępne rozważania przy ocenie zamiaru popełnienia przestępstwa ponownie. Brak ‘remorse’ umożliwia założenie (w braku negatywnej ewidencji dotyczącej czynników ryzyka), że następne przestępstwo może być poważniejsze w skutkach. Jest to oczywiście czysta spekulacja, niestety sędzia przy ocenie intencji może się tym posłużyć.
Najrozsądniej byłoby zadbać o zdobycie dowodu potwierdzającego intencje.

Najlepiej, skoro i tak planujemy przyznać sie do winy, chociażby ze wzgledu na krótszy wyrok i process, od razu napisać list do ofiary z przeprosinami, zrobić kopię i wysłać poleconym.

Osobom zainteresowanym naszymi usługami w sprawie deportacyjnej radzę jak najwcześniejsze skontaktowanie się z firmą, gdyż napotykamy wiele trudności w otrzymaniu podpisanej autoryzacji od klienta. Często pracownicy więzienia nie przekazują naszych faxów w odpowiednim czasie, utrudnione jest rownież zweryfikowanie pozycji naszego żądania gdyż rzadko udaje sie rozmawiać ponownie z tą samą osobą.
Jeśli taka sytuacja miałaby miejsce w Państwa przypadku, proszę o odręczne napisanie pełnomocnictwa i odesłanie go na adres firmy pocztą (czasem zdobycie koperty i znaczka może sprawiać trudność, wiec proszę o to zadbać odpowiednio wcześnie).
Poniżej podaję treść autoryzacji:

I, (pełne imię i nazwisko) of (pełny adres więzienia albo IRC) hereby authorise the IMMIGRA LEX Legal Consortium (ILLC) of First Floor, 110 Station Road, London, E4 6AB, to act on my behalf in my immigration matter.

Signature: (podpis)
Date: (data)

Jest to bardzo wazne zwłaszcza w sprawach, gdy klient sam wysłał do sądu formularz apelacyjny i na póżniejszym etapie rodzina postanowiła szukać pomocy prawnej.
Zarówno Trybunał jak i Home Office (UKVI) odmawia wszelkiej wspołpracy w braku autoryzacji, więc bardzo proszę o dołożenie należytej staranności w tym względzie, gdyż nie moglibyśmy reprezentować klienta na tzw. ‘CMR (Case Management Review) hearing’, czyli rozprawie wstępnej, która jest wyznaczana dosyć szybko po złożeniu formularza.
Nie w każdej sprawie jest zarządzana rozprawa wstępna i jeśli jej nie ma, nie ma to negatywnego wpływu na rezultat rozprawy głównej. Sędzia zwykle upewnia się, że strony są gotowe do rozprawy głównej, czyli że mają ewidencję, że nie ma przeszkód natury prawnej itd. Najczęściej obecność klienta na takiej rozprawie nie jest obowiązkowa ale sędzia może zarządzić obecność prawnika.

Prosze wziąć pod uwagę, że jest to usługa dodatkowa i nie wchodzi w skład ceny za apelację deportacyjną, również pokrycie kosztów przejazdu na rozprawę poza Londynem należy do klienta. Klient nie musi pokrywać kosztów podróży, gdy na sprawie pojawia sie tzw. ‘barrister’, czyli prawnik z izby miejscowej dla Trybunału albo ja w Londynie.
Jeśli miałoby sie zdarzyć tak, że nie będę mogła prezentować sprawy osobiście, ze względu na rozprawę tego samego dnia w innym sądzie, firma zapewnia reprezentację innego doświadczonego prawnika.