Szukaj na tym blogu

piątek, 4 marca 2016

6. Prawo apelacji od decyzji deportacyjnej ‘in/out of country’ , ENA czyli European Arrest Warrant (EAW)

Witam ponownie.

Nadszedł odpowiedni czas, żeby poinformować o tym, o czym już było, celem usystematyzowania treści.
Osoby odwiedzające bloga po raz pierwszy zapraszam do rozpoczęcia czytania od informacji dostępnych w prawym dolnym rogu strony.

Dotychczas na blogu pojawiły sie poniższe wpisy:
1. Podsumowanie procedur i praktyka
2. Podsumowanie procedur i praktyka, c.d.
3. Kiedy nawiązywać współpracę, ERS (early removal scheme), CMRH (case management review hearing)
4. Zmiany w regulacjach (i w praktyce)

Obecnie o tym, czy apelację będzie można złożyć przed opuszczeniem kraju czy po, decyduje to, co wpiszemy w kwestionariuszu wysyłanym przez Home Office przed podjeciem decyzji deportacyjnej.

Czasami bywa to pojedyncza kartka z informacja o zamiarze deportacji.
W korespondencji można spotkać odniesienie do Section 120. Jest to wezwanie do ujawnienia przeszkód do deportacji. Na pominietych nie można polegać w sądzie. 
O ile reprezentacja przed podjęciem decyzji deportacyjnej przed zmianami praktycznie nie istniała, obecnie stała się jedną z najczęściej oferowanych usług. Można w ten sposób zabezpieczyć prawo do apelowania z wewnątrz UK i nawet gdyby decyzja o deportacji miała być podjęta, ułatwić apelację, nie jest bowiem rzadkością, że Home Office w sposób odmienny do swoich własnych wytycznych oszacowuje ryzyko, czy źle kwalifikuje przestępstwo, na niekorzyść klienta oczywiście. Podpierając się wytycznymi z prokuratury można odmowne decyzje wysterować na odpowiednie tory.
Nie muszę podkreślać, jak ważne dla powodzenia sprawy deportacyjnej jest zaangażowanie dobrego prawnika do sprawy kryminalnej.
Z moich doświadczeń wynika, że osoby, które miały prowadzone sprawy kryminalne w ramach legal aid, po zakończeniu sprawy miały mówione, że nie ma podstaw do apelacji ani od tego za co zostali skazani ani od tego, na ile.
W obecnym klimacie należy to tłumaczyć tym, że prawnik uznał, że nie dostałby zwrotu z kieszeni rządowej, tzw. legal aid, za pociągnięcie sprawy dalej. Jeden z moich klientów korzystający z usług prawnika prywatnego na apelacji od wyroku miał wyrok zmniejszony o połowę, więc jest to możliwe.
  
Jeśli naprawdę zależy Państwu na zwiększeniu szans uniknięcia deportacji, uważam, że warto zainwestować w jak najlepszą obronę na sprawie kryminalnej. Jeśli mają Państwo trudności ze znalezieniem obrony prywatnej, proszę się skontaktować z naszą firmą. W zwiazku z historią spraw naszych klientów możemy podać dane prawników wystepujących w ich sprawach. 
Sądzę też, że to lepsza inwestycja, niż finansowanie usunięcia nakazu deportacyjnego, bo nawet jeśli osoby decydują się na wcześniejsze opuszczenie kraju i zgadzają na deportację, po jakimś czasie i tak chcą wrócić (o tym, że nie ma czegoś takiego jak powrót po zakończeniu wyroku już pisałam).
Krótszy wyrok kryminalny stawia sprawę w lepszym świetle dlatego, że jak już wspominałam, długość wyroku jest wyznacznikiem powagi przestępstwa i jednym z ważniejszych czynników w szacunkach ryzyka. 
Wracając do reprezentacji przed podjęciem decyzji deportacyjnej, w obliczu ostatnich zmian, o których pisałam w punkcie 4, reprezentacja dołączona do kwestionariusza stanowi całkiem rozsądną linię obrony, gdyż może zapobiec podjęciu decyzji deportacyjnej i kosztuje znacznie mniej.

EKSTRADYCJA

Z Europejskim Nakazem Aresztowania wystawianym na podstawie przestępstw popełnionych w Polsce wiąże się proces ekstradycyjny z National Crime Agency o wydalenie z kraju i odbycie kary w Polsce. Jest to prawo kryminalne międzynarodowe, którym nasza firma się nie zajmuje, ale jako że część naszych klientów miała takie postępowania prowadzone przed lub w trakcie procesu deportacyjnego, posiadamy dane reprezentujących ich prawników.
Proszę wziąć pod uwagę, że jesteśmy zainteresowani podtrzymaniem dobrej reputacji naszej firmy i w związku z tym prosilibyśmy o kontakt w tej sprawie tylko osoby poważnie podchodzące do kwestii obrony prywatnej. 
Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli osobom, których postepowanie karne w Polsce jest w toku udostepnić dane sprawdzonych kancelarii czy indywidualnych prawników. W tym momencie jednak mamy niewystarczające informacje co do rezultatów osób, których dane już posiadamy. Miałoby to na celu ulatwić naszą reprezentację przy obronie od decyzji o odmowie wjazdu.
Z moich doświadczeń wynika, że niezależnie od przestepstwa, decyzja deportacyjna czy o odmowie wjazdu jest podejmowana każdorazowo.

Firma ILAS (LLP) operuje według ściśle określonych standardów etycznych ustanowionych przez partnerów ponad dwanaście lat temu, w związku z czym przekazanie danych do specjalisty z prawa kryminalnego nie wiąże się z korzyściami finansowymi dla naszej firmy, natomiast może znacznie ułatwić naszą pracę przy sprawie deportacyjnej.
Proszę pamiętać, że prawnik prywatny ma wystarczający czas na zapoznanie się ze sprawą i przygotowanie obrony, natomiast osoba, która dostaje akta pięć minut przed rozprawą według mnie go nie ma.
Osoba występująca w imieniu klienta w ramach legal aid również nie musi się przejmować ani rezultatem ani reputacją.
Tym z Państwa, którym udało się uniknąć ekstradycji i deportacji, gratuluję i zachęcam do podzielenia się ze mną danymi prawników. Osobom z takimi doświadczeniami rozważającym aplikację o obywatelstwo, ze względu na dyskwalifikacyjny charakter określonych przestępstw polecałabym zasięgnięcie porady przed złożeniem wniosku.

Dygresje na temat...

Na pewno cześć z czytelników tego bloga zastanawia się nad aspektem moralnym mojej pracy. Zawsze mogłabym powiedzieć, że ostateczna decyzja należy do sędziego/sędziny a ja tylko działam w interesie klienta, w związku z czym mogę umyć ręce. No tak, ale ja działam niezależnie od powagi przestępstwa i czy w takim razie na wypadek popełnienia ponownego przestępstwa lepiej narazić na skutki Polaków czy Brytyjczyków.
Otóż ja głęboko wierzę w potencjał resocjalizacyjny Polaków na obczyźnie. Miałam wiele przypadków, gdzie sytuacja rodzinna ucierpiała z powodu wyroku i ludzie nie chcą narażać rodziny ponownie. Słyszałam historie o traktowaniu więźniów w Polsce i uważam, że zarówno osoby, które popełnily jedno przestępstwo jak i recydywistów najlepiej resocjalizować tutaj bo ludziom, od których oczekuje się zmiany, trzeba możliwość zmiany ułatwić.
Jestem bardzo dumna z większości moich klientów jako, że  stosują się do moich rad i podczas pobytu w więzieniu korzystają z dostępności różnego rodzaju kursów. Cześć jest po odbyciu wyroku witana przez byłego pracodawcę z szerokimi ramionami, większość może liczyć na wsparcie rodziny i odbudować swoje życie, i nawet powiedziałabym, że motywacja do działania po okresie pozbawienia wolności jest większa.
Uważam, że UK oferuje większe możliwości powrotu do funcjonowania w społeczeństwie i w rodzinie.
Argument resocjalizacji nie jest już kwestią wmiataną pod dywan jako, że na szczeblu europejskim potwierdzono jego znaczenie w sprawie Essa. Home Office to orzeczenie oczywiście interpretuje tak błędnie jak to jest tylko możliwe a czasem nawet Trybunał niższej instancji uzurpuje ślepotę ale ignorancja tematu juz nie jest na miejscu i jest podstawą do ponownego rozpatrzenia sprawy.